CD Pride
Delikatnie starałem się uwolnić z uścisku nieznajomej, jednak ta uparcie wtulała się we mnie dalej. No i skąd znała moje imię?! Rzuciłem zdziwione spojrzenie Mocce i spostrzegłem, że jej mina niewiele odbiegała wyglądem od mojej.
-Kim... Kim ty właściwie jesteś?-spytałem wreszcie -My się w ogóle znamy?
Wtedy klacz podniosła głowę i zobaczyłem tak dobrze mi znane orzechowe oczy, których po prostu nie dało się pomylić z innymi.
-Pride!-krzyknąłem i wtuliłem się w klacz.
Pride?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz