czwartek, 30 stycznia 2014

Od Qerida

CD historii Rossy

Spuściłem głowę. moja radość zniknęła, prysła jak bańka mydlana.
-Tak, pamiętam- powiedziałem smętnie.
Wiatr powiał mi znowuż w twarz tym razem mocniej. Zataczał się coraz ciaśniej. I ja czułem się zataczany. Czułem jak ktoś rozrywa mnie od środka. Śnieg sypał mi w oczy. Parsknąłem, by oczyścić chrapy. Potrząsnąłem grzywą. Ta chwila mnie uwięziła. Chwila ciszy i pamięci. Nie chcę myśleć o przeszłości ani przyszłości. Czemu oni mnie zmuszają. Czemu życie i los to robi? Czy to wszystko jest specjalnie. Ja nie chcę! W tym momencie czułem gniew i rozpacz. Wielki smutek zatoczył się nade mną. Nie, dość. Jestem Qerido, jestem pełen energii i nie mogę się tym przejmować. Mam dużo czasu. Nie myśl o tym.
-Galopujemy? Za duży poziom energii w ciele- uśmiechnąłem się szeroko i pocwałowałem przed siebie.
<Rossa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz