środa, 29 stycznia 2014

Od Mocci

CD Vito de Rain

-O czym myślisz?-zapytałam patrząc na niego z zadziornym uśmiechem.
-O niczym-odpowiedział dalej zamyślony.
-Halo, Vito! Ziemia do ciebie!-stanęłam przed nim.
Popatrzył na mnie, ale w jego wzroku nie zobaczyłam radości. Raczej przejmującą pustkę. Jego wzrok był zimny. Nie taki jak zawsze. Odsunęłam się na bok pozwalając mu przejść. Odszedł kawałek, a ja stałam w tym samym miejscu.
-Chodź-mruknął, ale ja tylko się odwrociłam i odbiegłam.
-Mocca!-krzyknął za mną, ale go nie słuchałam-Mocca!
Biegałam po terenach. Olał mnie, totalnie mnie olał. Beznadzieja. Wszystko się psuło. Właśnie wtedy, kiedy go odnalazlam. Kiedy był przy mnie. Kiedy w końcu wiedziałam, że to coś więcej niż przyjaźń... Nie miłość, może zauroczenie... Zniszczyliśmy tą więź. Ja ją niszczyłam. To nie powinno się dziać. Może... Może on poznał kogoś innego. Może kogoś pokochał. Te myśli powoli mnie niszczą. Nie. Przecież zależy mi tylko na przyjaźni. Zniszczę te inne uczucia. Tak. To najlepsza opcja. Puki co muszę mu wszystko wytłumaczyć. Nie chcę go przecież stracić.

Vito? A ja mam ferie od tego piątku *U*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz