CD Havany
Słuchałem ich opowieści z rosnącą ciekawością. Tak, dobrze trafiłem, że
właśnie tu dołączyłem! To miejsce, zostało chyba stworzone specjalnie
dla mnie. Będę się tu czuł jak w domu. Każde miejsce, ma coś w sobie
magicznego...Nie mogę się doczekać, aż poznam tajemnice tych miejsc!
-Dziękuję wam za ostrzeżenie - odparłem, z błyszczącymi oczami -
Postaram się uważać i nie wchodzić w drogę tamtej klaczy. Ona ma bardzo
potężne moce, tak? - spytałem się jeszcze, by upewnić się, czy
rzeczywiście jest tak silna jak mi się zdaje.
-Bardzo - powiedział Dęblin - Jest też szamanką, najpotężniejszą z tych
jakie znam. Ma bardzo silne moce i biada temu kto pojawi się na jej
drodze! Więc lepiej abyś omijał ją z daleka - ostrzegł mnie jeszcze raz
-Dziękuję - powiedziałem cicho - Obejrzę teraz tereny i jeszcze raz dziękuję za przyjęcia do stada.
Pożegnali się ze mną i ruszyłem w swoją stronę. Chwilę później, długą
chwilę wędrowania później natknąłem się na siwą, przyjaźnie wyglądająca
klacz. Chwilę myślałem , że to znowu Havana ale gdy podszedłem bliżej
zobaczyłem, że sporo się różniła.
-Dzień dobry - powiedziałem grzecznie - Nazywam się Souffle. A jak się pani nazywa?
Tamiza, dokończysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz