czwartek, 6 marca 2014

Od Dęblina

CD Arsena

Pokręciłem głową, zaciskając powieki.
-Nigdy jeszcze nie czułem się tak bezradny...-wyznałem.
Milczał.
-Ale musimy dać radę.-otrząsnąłem się szybko. -Na początek trzeba znaleźć kogoś odpowiedniego na dowódcę wojsk, jeszcze dziś się tym zajmę. Musimy też ukryć klacze nienadające się do walki, w tym wypadku Scolle i Nemezis, ale to już załatwione. Musimy jeszcze...-zamilkłem, a po chwili uśmiechnąłem się szeroko. -No jasne...
Arsen popatrzył na mnie jak na normalnego inaczej.
-Co jest jasne?-zapytał delikatnie.
-Poltergeisty!-wykrzyknąłem. -Ha! Nie pozbierają się po nich!
Nadal patrzył na mnie, niewiele rozumiejąc.
-Ale jak...
-Trzeba je zachęcić do wzięcia udziału w wojnie! Chodź, idziemy do Lasu Peeves!-ruszyłem kłusem przed siebie, nie czekając na odpowiedź.

Arsen?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz