wtorek, 4 lutego 2014

Od Slayer'a

 CD Oranii
Podczas gdy Orania wszystko dokładnie i ze szczegółami opowiadała ja starałem się wyobrazić sobie całą sytuację. Widziałem oczami wyobraźni jak Midnight mogła wyglądać. Poczułem, że przechodzą mnie dreszcze gdy usłyszałem w głowie trzask błyskawicy i szept silnego, porywistego wiatru. I jeszcze równo o północy... Równo. Przebiegły mnie znowu dreszcze. Niezwykła przepowiednia... Teraz dopiero wiedziałem, czemu jest taka inna... Ale nadal nie dawało mi spokoju. Dlaczego? Miała przecież chyba idealne życie. Miała mamę i tatę no i brata. Coś poszło nie tak? Dlaczego jest taka zła, a nie miła?
-Piękna historia... - wyrzekłem w końcu - Tylko sam nie wiem... Coś się stało w jej życiu takiego, że może tak być?
-W sumie niewiele.... Jej rodzice się rozstali.... Wiem też, że we wcześniejszym stadzie miała partnera, Liv'a.... - zaczęła
-Rozstała się z nim?
-Nic mi o tym nie wiadomo. Liv czasami znikał bez wcześniejszego usprawiedliwienia gdzie idzie. Znikał często, na całe tygodnie. A do tego stada to on ogółem nie należy- wytłumaczyła mi dokładnie
To co chciałem wiedzieć, wiedziałem.
-Dziękuje, że mi to opowiedziałaś - uśmiechnąłem się - A gdzie tak właściwie idziemy?

Orania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz