CD Nemezis
Przyglądałem się jej i czekałem na odpowiedź. Ona była
taka piękna, nie, czekaj o czym ja myślę. - pokręciłem głową a w tym
czasie otrzymałem odpowiedź, po czym spojrzałem na nią.
- To
świetnie! - uśmiechnąłem się a następnie ukłoniłem. - Panie przodem. -
powiedziałem wyniośle, lecz klacz nawet na mnie nie spojrzała, tylko
niepewnie ruszyła przed siebie z zamkniętymi oczami i uniesionym łbem.
Zaśmiałem się do siebie, no przecież nie wypada księżniczce spojrzeć na
poddanego - przerzuciłem oczyma i dołączyłem do niej. Po jakimś czasie nie byłem do końca przekonany czy ona wie gdzie idzie, chociaż z drugiej strony ja nie znałem tej okolicy, więc nie komentowałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz