CD Tamizy
- Jestem kosmitą i pożarłem go, a potem przyjąłem jego postać! Ha! Ha!- zaśmiałem się sztucznie, by po chwili wybuchnąć szczerym śmiechem.
- O nie! Co chcesz mi zrobić paskudo?! - Tamiza trąciła mnie kopytem.
- Tobie? Potrzebujemy na mojej planecie takich pięknych i mądrych klaczy, porwę cię! HA! HA! - złożyłem na jej ustach długi pocałunek.
Pomyślałem chwilę i nim zdążyła odrzec cokolwiek na moje słowa dodałem:
- Będziesz naszą przymusową królową! HA! HA! A ja będą królem!
- Toż to okropne, że cała planeta będzie na moich usługach! - zaśmiała się.
- O tak! Potworne męczarnie przy rozkazywaniu! - także zaśmiałem się i pociągnąłem ja za kosmyk grzywy.
- Au! Co robisz świrze? - uśmiechnęła się do mnie.
- Kocham Cię - zrobiłem słodkie oczka i podkuliłem kopyta - Baaaardzo Cię Kocham. Zwariuje z miłości do Ciebie. Mogę góry przenosić! Morza przelewać! Jeśli tylko tego zapragniesz. Cokolwiek, bo kocham Cię nad życie.
Tamizia? :3 Teraz odbija mu inaczej niż zazwyczaj xD
- Jestem kosmitą i pożarłem go, a potem przyjąłem jego postać! Ha! Ha!- zaśmiałem się sztucznie, by po chwili wybuchnąć szczerym śmiechem.
- O nie! Co chcesz mi zrobić paskudo?! - Tamiza trąciła mnie kopytem.
- Tobie? Potrzebujemy na mojej planecie takich pięknych i mądrych klaczy, porwę cię! HA! HA! - złożyłem na jej ustach długi pocałunek.
Pomyślałem chwilę i nim zdążyła odrzec cokolwiek na moje słowa dodałem:
- Będziesz naszą przymusową królową! HA! HA! A ja będą królem!
- Toż to okropne, że cała planeta będzie na moich usługach! - zaśmiała się.
- O tak! Potworne męczarnie przy rozkazywaniu! - także zaśmiałem się i pociągnąłem ja za kosmyk grzywy.
- Au! Co robisz świrze? - uśmiechnęła się do mnie.
- Kocham Cię - zrobiłem słodkie oczka i podkuliłem kopyta - Baaaardzo Cię Kocham. Zwariuje z miłości do Ciebie. Mogę góry przenosić! Morza przelewać! Jeśli tylko tego zapragniesz. Cokolwiek, bo kocham Cię nad życie.
Tamizia? :3 Teraz odbija mu inaczej niż zazwyczaj xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz