środa, 26 lutego 2014

Od Qerida

CD historii Rossy

Zachichotałem.
-Chyba jak nie chcę to OMINIE mnie frajda- podkreśliłem.
-Oj tam. Czepiasz się szczegółów. Idziesz czy nie?- spojrzała na mnie pytająco.
-A jak myślisz? Zabawy nigdy nie opuszczę- uśmiechnąłem się i poszedłem za Rossą.
Kamienna droga już nie wydawała się taka ciężka do przebycia. Wręcz nawet spokojna i przyjazna. W końcu już ją znaliśmy. Po chwili znajome światło wyłoniło się na końcu korytarza.
-To już tu- usłyszałem szept.
-Widzę, nie musisz mi mówić- zaśmiałem się i dostałem kuksańca w bok.
Gdy tylko wyszliśmy na ,,powierzchnię" wokoło nas zgromadziły się źrebaki, już bardziej radosnymi minami niż na początku.

<Rossa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz