CD Nemezis
-
No to chodźmy. - powiedziała bez przekonania a następnie ruszyła przed
siebie. Przez chwilę przyglądałem się jej, po czym poszedłem za nią. Łeb
zawsze miała opuszczony, jakby cały czas była smutna, ale dlaczego?
- Czym się zajmujesz? - zapytałem, aby podtrzymać rozmowę a następnie uśmiechnąłem się lekko.
- Emmm... niczym. - odpowiedziała lekko zdezorientowana a następnie zatrzymała się i nastawiła uszu.
- Coś się stało? - zapytałem nie pewnie i rozejrzałem się.
-
Nie nic. - uśmiechnęła się, po czym poszła dalej. - Jesteśmy już prawie
na miejscu. - dodała. Po chwili doszliśmy nad wodospad. Rozejrzałem się
wokoło, rzeczywiście było tutaj pięknie, tak tajemniczo. Niby zwykłe
miejsce, nie było tutaj fioletowych drzew czy też niebieskiej wody, ale
coś nadawało temu miejscu uroku.
- Pięknie tutaj. - uśmiechnąłem się, rozglądając, a następnie podszedłem do wody i zamoczyłem kopyta.
<Nemezis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz