C.D Qerida.
Spojrzałam na niego i wstałam. Westchnęłam.
- No cóż. To pa - powiedziałam
Weszłam do jaskini. Lecz czułam dalej obecność czyjąś. Czyżby Qerido dalej tam był? Wyszłam zobaczyć czy tam jest i nie myliłam się. Podeszłam do niego.
- No idź już - powiedziałam
- Nie mogę - odparł
Spojrzałam na niego.
- Czemu? - zapytałam
- No bo ech...
Spojrzał na mnie i podszedł.
- Musze Ci coś powiedzieć.
Spojrzałam w jego oczy.
- No to mów ... - odparłam
< Qerido?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz