CD Qerida
-Uwielbiasz?-uniosłam jedną brew.
Uśmiechnął się.
-Nie tak łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, a droczenie się z tobą to dla mnie czysta przyjemność.-odparł z zadziorną miną.
-Taak?-spytałam, mrużąc oczy i uśmiechając się ironicznie -Więc mogę dostarczyć ci tej przyjemności jeszcze więcej, zobaczymy co powiesz wtedy...
Parsknął głośnym śmiechem.
-To będzie cię kosztować dużo wysiłku....-stwierdził.
-Możliwe, ale wysiłek popłaca.
Qerido? Wena <loading...> ;___;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz