CD opowiadania Niebieskiej
Rozglądałam się zachwycona wokoło. Polana wydawała się być stworzona do
biegów, powalone pnie leżały też tam, niektóre wysokie, a niektóre
niższe. Dzięki nim,mogłam też biegać slalomem w okół nich, a Blue skakać
ile zapragnie.
- No, lepszego miejsca sobie nie mogłyśmy wymarzyć - oceniłam z szerokim uśmiechem
Pokiwała pyskiem, zgadzając się ze mną
- Znowu masz racje - pokręciła rozbawiona głową
Podniosłam kopyta do góry i tupnęłam nim, wzbijając błoto w górę.
- Znowu? - spytałam przechylając pysk na bok
- Tak, znowu - potwierdziła
- Trzeba wypróbować tą polanę, ale najpierw...
- Co?
- Wymyślimy nazwę tego miejsca - wytłumaczyłam
(Niebieska?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz