wtorek, 4 lutego 2014

Od Oranii

CD Slayer'a

-Nie wiem, lubię się tak czasem poszwendać bez celu...-odparłam z uśmiechem -A chciałbyś pójść gdzieś konkretnie?
-Tak konkretnie to tam, gdzie mnie nogi poniosą.-odparł.
Zaśmiałam się.
-No to widzę, że pod tym względem się dobraliśmy.
-Najwyraźniej.
Kłusowaliśmy przy akompaniamencie ponurego ciamkania błota, pozostałego po nagłej odwilży. Uznałam, że warto by było jednak ustalić cel wycieczki.
-Może pójdziemy nad Magiczną Zatokę?-zaproponowałam.
-Pójdę wszędzie, prócz Willi Mrocznej Damy.-odparł ogier z cierpkim uśmiechem na pysku.
-Tam na pewno nie pójdziemy...-zapewniłam.

Slayer?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz