czwartek, 13 lutego 2014

Od Jovish'a

CD Oranii

Pomyślałem chwilkę
-Może pójdziemy tam i tak i tak prędzej czy później tam pójdziemy...-Powiedziałem uśmiechnięty
-Okey. -Odwzajemniła uśmiech
-O wiele ładniej wyglądasz uśmiechnięta! -Klacz lekko zarumieniła się i schowała łeb, bym tego nie widział -Nie chowaj się i tak widzę! -Zaśmiałem się, klacz też i wyłoniła się
-Dobra, może lepiej już chodźmy...-Powiedziała trochę poważniejszym tonem
-Tak...-Odpowiedziałem i ruszyłem kłusem za klaczą. Po chwili zaczęliśmy galopować, Orania pięknie wyglądała podczas galopu. Klacz opowiadała mi o terenach stada i pokazywała mi je. Trafiliśmy nad skalne jezioro, woda...W końcu mogę pokazać coś co lubię robić. Wszedłem do wody przednimi kopytami i ,, ulepiłem " kwiat z wody, po czym wpiąłem go za ucho Oranii. Kwiat wyglądał tak:

-Pięknie wyglądasz! -Szepnąłem

(Orania?)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz