CD opowiadania Vito de Rain
- A co gdybym ci nie wyznała miłości? Żadne z nas by nie cierpiało... - schyliłam pysk do ziemi i zamknęłam oczy
- Pride... - zaczął Vito, widocznie go to zabolało - O czym ty mówisz?
- Gdybym nie odeszła ze stajni nic by sie nie stało. Kama dalej by była, my... - przerwałam, bo przerwał mi
- Gadasz bzdury. Naprawdę żałujesz czasu spędzonego ze mną? - spytał tonem pełnym żalu
- Nie - wyszeptałam przez łzy - Ale... ale... ja nie mogę się pozbyć
uczucia do ciebie. Po prostu nie mogę zapomnieć o tym... Cały czas o tym
myślę... - powiedziałam cichutko
Zapadła cisza. Cisza krępująca. Nie miałam odwagi spojrzeć Vito prosto w
oczy, nie mogłam. W końcu, jednak to ja przerwałam cisze
- Przepraszam... za to co powiedziałam przed chwilą... Ale... ale
musiałam sie komuś wyżalić, a wiem, że... że tobie mogę zaufać... -
odwróciłam pysk - Jesteś zły?
(Vito?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz