poniedziałek, 17 lutego 2014

Od Arsena

CD Sandy

-Jasne.-pocałowałem ją w czoło. -Szkoda tylko, że ty to zaproponowałaś, a nie ja...
Zaśmiała się cicho.
-Przestań, po prostu już chodźmy, hm?
Przytaknąłem.
-Oprowadzić cię po terenach?-spytałem, nie dając jej szansy po raz kolejny mnie w tym ubiegła.
-Jeżeli chcesz, to ok.
-A mam inne wyście?-zaśmiałem się.
-Nie.-również się zaśmiała.
-Zdaję sobie z tego sprawę.-pocałowałem ją w chrapy. -Ale nastaw się na to, że to miejsce jest... Magiczne.-odezwałem się, próbując jej przybliżyć wizerunek krainy.
-Tereny Stada Błękitnego Księżyca też były.-zauważyła.
-Ale nie aż tak. -uśmiechnąłem się. -Nie znajdziesz tu całkowicie normalnego miejsca. Przykładowo... Widziałaś kiedyś drzewa z wosku, będące wiecznie palącymi się świecami?
Pokręciła głową.
-A widzisz...

Sandy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz