sobota, 25 stycznia 2014

Od Vito de Rain

CD Mocci

Pokręciłem głową, siląc się na uśmiech, w efekcie czego wyszedł mi tylko kwaśny grymas.
-Nie...-odparłem w końcu cicho.-Wątpię, żeby ktokolwiek potrafił mi pomóc.
Spuściłem wzrok, a kiedy po chwili ponownie go podniosłem, zobaczyłem oczy Mocci, wpatrzone we mnie z zaciętością.
-Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.-odezwała się po chwili. -Dni prze­mijają szyb­ko, a życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla, nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak mamy pot­ra­fić być ni­mi jutro?
Uśmiechnąłem się lekko.
-To twoje słowa?-spytałem.
-Nie do końca.-odparła, a jej kąciki ust również drgnęły w lekkim uśmiechu.-Ktoś kiedyś mi tak powiedział...
Pokiwałem głową.
-Ten ktoś musiał być naprawdę mądry...
Na chwilę zapadło milczenie. W ciszy przyglądaliśmy się kołyszącym na wietrze konarom drzewa po drugiej stronie jeziora. W pewnym momencie Mocca podniosła swoim pyskiem mój.
-Chyba nie będziemy tutaj tak stać i użalać się nad sobą, co?-spytała.
-Chyba nie...-przytaknąłem.-Przejdziemy się?

Mocca? Ja ostatnio byłam w kinie na Hobbicie ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz