CD Midnight
-Nigdy nie jest za późno na ucieczkę - wyrwało mi się
Jej oczy zamigotały czerwienią, ognistą czerwienią paliły już się ogon,
grzywa i kopyta. W spojrzeniu błyskała nienawiść połączona z czymś
jeszcze, ale tego nie mogłem dokładnie odczytać z czym....
-Ach, czyżby? Nie zapominaj kim ja jestem - prychnęła, unosząc dumnie do góry głowę
-No, kim? Zwykłą szamanką. - rzekłem śmiało
No, i pożałowałem.
-Co proszę? ZWYKŁĄ szamanką? Coś niewiele o mnie słyszałeś... - podeszła
bliżej a korzenie drzew zmieniły się w węże które sycząc zbliżały się
do mnie.
-Jestem nowy, mam prawo nie znać każdej historii każdego. - wytłumaczyłem się kiepskawo
Midnight?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz