C.D Qerida.
Spojrzał na mnie.
- Wiem ,że taki jestem - odparł
Uśmiechnęłam się do niego. Po chwili wstałam.
- Nigdy więcej Ci nie zaufam - rzekłam
- No ciemu? - zapytał jak mały źrebak
- Bo kochasz mnie wkręcać - odparłam
Zaśmiał się.
- No ale to nie moja wina.
Podeszłam do niego.
- Chodź już stąd bo mi się nudzi a taki ktuś jak ty powinien mnie rozbawić - mruknęłam
- No to... - zaczął
- No co?
- To chodź zaprowadzę Cię gdzieś! - powiedział radośnie
- Ok ale gdzie?
- Tajemnica - odparł tajemniczo
<Qerido?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz