wtorek, 18 lutego 2014

Od Dęblina

CD Havany

Spojrzałem na serce z ognia i kwiaty. Westchnąłem tęsknie.
-Kłus?-spojrzałem na nią błagalnie. -Więc chcesz zrujnować perspektywę tak miłego wieczoru dla biegania?...
-Będzie miły. Chodź, marudo.-uśmiechnęła się.
-Havanko, proszę...
-Nie.-dumnie uniosła głowę z pewnym siebie uśmiechem.
-Havuniu...
Energicznie pokręciła głową.
-Havi, Havusiu, Havciu....

Havciu? xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz