piątek, 14 lutego 2014

Od Nevady

CD Qerida

-Dzięki.-uśmiechnęłam się do niego i również przyspieszyłam do kłusa.
W oddali było już widać czubki wysokich drzew lasu Peeves, gdzie przeważały głownie świerki i sosny. Poczułam znany i jakże lubiany przeze mnie dreszczyk emocji. Poltergeisty... Niesamowite stworzonka, szkoda tylko, że takie wredne...
-Jak myślisz?-zagadnęłam do Qerida. -Gdyby wybuchła wojna, to co zrobiłyby poltergeisty? Pomagałyby nam, czy może dokuczały obu stronom? W Stadzie Błękitnego Księżyca przyroda z Dziwnego Lasu stanęła po naszej stronie, chociaż ja stawiam, że poltergeisty starałyby się utrudnić działania i nam i naszym wrogom...-skrzywiłam się z niesmakiem.

Qerido?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz