poniedziałek, 9 czerwca 2014

Od Wanderera

Nawet takie urokliwe miejsce, jak Wodospad Dusz nuży mnie po pewnym czasie. Tak więc po niespełna dniu przebywania w nim, ruszyłem dalej zwiedzać tereny stada. Przecież nie powinienem się tak męczyć w jednym miejscu. Moja dusza wędrowca przecież została. A jej najskrytszym pragnieniem jest iść dalej. Najlepiej ruszyć szybkim galopem i patrzeć, jak to wszystko zostaje w tyle...
Kiedyś nienawidziłem biegów. Teraz są moim ratunkiem, od równie pędzącej rzeczywistości. Kiedyś biegi traktowałem jako karę. Teraz gdy biegnę, zapominam o wszystkim. O całym życiu. Jestem tylko ja, wiatr i droga po której biegnę. Idealne połączenie na ucieczkę od problemów i od samego życia.
Biegnąc więc dość żywym kłusem przemierzałem tereny stada. Każdy wydawał się być niezwykły, ale żaden nie przypominał mi tego, czego szukam.
Biegnąc tak zastanawiałem się jak to jest mieć kogoś w życiu, kto w trudnych chwilach jest dla nas oparciem. Nigdy kogoś takiego nie miałem. Zazdrościłem szczerze osobom, które teraz szczęśliwe paradowały ze swoimi przyjaciółmi, kolegami, partnerami. Na ogierów, którzy pełni radości nie widzieli świata poza swoją miłością. To musi być cudowne uczucie.
Miłością dotąd darzyłem i nadal darzę wędrówkę. Droga stała się moją wybranką. O niczym bardziej nie marzę, tylko o dalszym wędrowaniu.
Ale stada nie zostawię.
Kłusując więc, nie patrzyłem gdzie biegnę ani w kogo w biegam. A szkoda, ostrożności by się przydało.
Nie przedłużając dalej. Po prostu wpadłem na jakiegoś konia. Nic wielkiego, mogłem więcej uważać.
Już chciałem odejść spokojnie, gdy koń spojrzał się na mnie. Była to klacz, siwa, wysoka i dość silnie wyglądająca klacz. Nie znałem jej. Baa, ja tutaj nikogo nie znam oprócz alf. Co się więc dziwić.
-Przepraszam - powiedziałem szybko i już miałem ruszyć przed siebie ale... coś mi nie dało. Tylko co?
-Nic nie szkodzi. Ja jestem Pride, a Ty? - zapytała się
Kolejna rozmowna.
Chociaż.
Jeśli jej odpowiem, to może się odczepi.
-Wanderer. - prychnąłem niechętnym tonem w jej stronę.

Pride? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz