CD Damaskus
Dobrze się zastanowiłam, nie mogłam podjąć pochopnej decyzji, ale tak naprawdę od początku wiedziałam co mu odpowiem.
- Dobrze, zgadzam się. - rzekłam i lekko się uśmiechnęłam i delikatnie pocałowałam a on nadal miał na twarzy łobuzerski uśmieszek.
-Więc co robimy? - zapytał ogier po chwili ciszy.
Spojrzałam przez otwór w jaskini. Nadal lało jak z cebra, a niebo co chwila przecinał piorun, po którym rozbrzmiewało potężne grzmotnięcie.
- Nie ma pojęcia... - powiedziałam, po czym wybrałam najbanalniejszy temat - Może po prostu o czymś pogadamy? - zaproponowałam.
Damaskus?
Dobrze się zastanowiłam, nie mogłam podjąć pochopnej decyzji, ale tak naprawdę od początku wiedziałam co mu odpowiem.
- Dobrze, zgadzam się. - rzekłam i lekko się uśmiechnęłam i delikatnie pocałowałam a on nadal miał na twarzy łobuzerski uśmieszek.
-Więc co robimy? - zapytał ogier po chwili ciszy.
Spojrzałam przez otwór w jaskini. Nadal lało jak z cebra, a niebo co chwila przecinał piorun, po którym rozbrzmiewało potężne grzmotnięcie.
- Nie ma pojęcia... - powiedziałam, po czym wybrałam najbanalniejszy temat - Może po prostu o czymś pogadamy? - zaproponowałam.
Damaskus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz