C.D Qerida
Wyszliśmy z jaskini. No poszliśmy na ten spacer. Chciałam z nim szczerze porozmawiać. Ufałam mu, ale moja podświadomość mówiła co innego, moje serce też co innego. Ech... Popatrzyłam na niego. Był taki uśmiechnięty. Mógł a raczej jest szczęśliwy. Ma partnerkę i no co on jeszcze ma? A zresztą...
- Qerido..
Ogier na mnie spojrzał. Wiedziałam wyrwałam go z jego myślenia.
- Co?- spytał.
- Nie możesz wiecznie mną się zajmować i poświęcać swojego czasu tylko mi... Masz partnerkę. Powinieneś z nią spędzać więcej czasu. - powiedziałam.
(Qerido?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz