Cd opowiadania Jack'a
Zauważyłem w oddali samotną postać kasztanowego konia. Z nadzieją na
zapoznanie w końcu chociaż jednego członka stada ruszyłem w stronę
sylwetki. Jestem tu dosyć długo, a mimo mojego charakteru jeszcze nikogo
nawet nie poznałem. Nikogo. Wszyscy już siebie znają, nikt nie chce
pogadać z nieznanym ogierem. Po chwili zbliżyłem się do owego konia,
który okazał się być ogierem. Jack'iem.
- Hej - podszedłem go od tyłu - Co ty taki sam?
Odwrócił się w moją stronę, nieco zdziwiony moim nastawieniem do niego.
Nie miałem do niego pretensji, że nagle zniknął. Przecież kiedyś
zrobiłem dokładnie to samo. Tylko, że z większą stratą
- Jestem Black Prince, w skrócie Prince - uśmiechnąłem się do niego przyjaźnie
(Jack? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz