czwartek, 12 czerwca 2014

Od Szebry

CD Damaskusa

Wypuściłam głośno powietrze
- Więc to było tak... jako mały źrebak urodziłam się w stadzie z domeną wiatrem żyłam spokojnie i bez przeszkód rodzice mnie kochali i miałam dużo przyjaciół, pewnego razu jak bawiłam się w berka z innymi źrebakami oddaliłam się za daleko... wiedziałam jak mam iść znałam te miejsce choć nie za dobrze właśnie zaczęłam powoli kłusować do miejsca mojego zamieszkania ale w tej chwili zauważyłam ludzi byli przy wielkiej żelaznej maszynie i mi się przyglądali ja przestraszona zaczęłam uciekać a oni za mną jak potem się okazało byli łowcami koni nie udało mi się uciec złapali mnie wsadzili do dziwnej skrzyni po czym zawieźli jak potem dowiedziałam się od innych koni stajni nie dałam się podejść żadnemu człowiekowi, jak podrosłam stałam się odporną, mocną klaczą więc ludzie chcieli mnie ujarzmić by sprzedać mnie drogo ja się nie dałam, nie byłam im potrzebna więc mnie utuczyli i chcieli sprzedać na rzeź ja jak chcieli mnie zapakować do tej skrzyni to się wyrwałam i uciekłam oczywiście tych brutali dość mocno zraniłam - po tym wspomnieniu "miłym" wspomnieniu szyderczo się uśmiechnęłam po czym spojrzałam na ogiera czy mnie słucha, patrzył na mnie zaciekawiony nadal lekko się uśmiechając - potem dołączyłam do SBK ale ono upadło i wstąpiłam tu
- A ty jak tu dotarłeś? - zapytałam zaciekawiona

Damaskus?no jak to było z tobą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz