Imię: Ivy
Płeć: Klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Ivy to z reguły spokojna i miła klacz. Zazwyczaj pogodna i wesoła. Jest jeszcze młoda i czasem może popełnić jakiś błąd jednak stara się tego unikać. Mimo niskiego jeszcze wieku jest dosyć rozważną i mądrą klaczą o pięknych, głębokich oczach, które jako jedyne podobają się w jej wyglądzie. Jest raczej optymistką, ale bardzo skromną. Ma niską samoocenę, dlatego wmawia sobie, iż jest jedną z najbrzydszych końskich paszczurów, choć wcale jej to nie martwi. Prawie nie zależy jej na wyglądzie, bo jest za przysłowiem '' nie oceniaj książki po okładce''.
Stanowisko: Szamanka
Żywioł: Natura
Moce: Potrafi leczyć za pomocą czarów i oddechu, czyta w myślach, świetnie pływa, może być niewidzialna, znika za sprawą ułamka sekundy.
Partner: Pewien ogier wpadł jej w oko, lecz nie może jeszcze stwierdzić ''zakochania'' , bo tak naprawdę dobrze go nie zna.
Rodzina: Matka- Avy, Ojciec- Javor, Brat- Mefisto i Kary
Historia: Urodziła się ''za górami, za lasami'', sama nie wie gdzie. Wiosła spokojne i beztroskie życie u boku ukochanych rodziców i braci. Matka zawsze się o nią troszczyła, ojciec uczył ją wszystkiego jak najlepiej potrafił, a bracia żyli z nią w zgodzie i harmonii. Po prostu idealne życie. Faktycznie, tak było. Ivy niczego nie brakowało, bo wychowała się na łąkach porośniętych bujną i soczystą trawą u podnóż gór i na skrajach lasu, gdzie były wszystkie najwspanialsze smakołyki, takie jak jagody, pędy młodych roślin, wiele leśnych roślinek i liście smacznych drzew.
Jej życie nie było niezwykłe... Po prostu żyła. Jej historia rozkręca się dopiero kiedy Ivi odkrywa swój niezwykły dar podczas jednej z ojcowskich lekcji.
Ivy jakby nigdy nic przyszła przygotowana na lekcję. Uważnie słuchała taty i wypytywała jak wykonać czynności nakazane jej przez ojca. Kiedy miała najszybciej biegnąć okazało się, że może to robić z prędkością światła. Klacz nie opanowała jeszcze tej mocy, dlatego niestety ''potrąciła'' sarnie dziecię. Oczywiście zatrzymała się i schyliła szyję w stronę koźlątka. Potem trąciła je nosem, aby sprawdzić czy żyje. Miała chrapy we krwi, ale sarniątko wstało i zaczęło normalnie biegać mimo dużego złamania i licznych ran. Później w dziwny sposób krew tajemniczo zniknęła z pyska Ivy. Odkryła, iż potrafi leczyć oddechem.
Chwilę potem ojciec był zdumiony, popatrzył się ostrzegawczo na swą córkę, jednak ta myślała, że zrobiła coś złego i się zawstydziła. Magicznym sposobem klaczka zniknęła. Ukazał się jej dar niewidzialności.
Była oszołomiona taką ilością nowych wiadomości, ale i zadowolona ze swych możliwości.
Przez następne lata kształciła swe umiejętności, aż doszła do zamierzonego celu- potrafiła władać swymi darami natury. Gdy miała 3,5 roku stwierdziła, że życie będzie dla niej nonsensem gdy zostanie u rodziny na zawsze. Ivy postanowiła wyruszyć w daleką podróż w poszukiwaniu przygód. W ostatni dzień z rodziną z jej oczu spływały gorzkie łzy. W duchu miała nadzieję, że rodzina pójdzie z nią, jednak tak się nie stało. W jej duszy pozostała cząstka dawnej historii.
Właściciel: Tepig
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz