niedziela, 8 czerwca 2014

Od Damaskusa

CD Szebry

Szebra najwyraźniej zaczęła się rozluźniać. Już nie była tak spięta jak wcześniej, a nawet zaczęła się delikatnie uśmiechać. Z mojego pyska również nie znikał łobuzerski uśmieszek. Jak ja kocham takie nieśmiałe klacze!
-No więc...-zacząłem, muskając ją chrapami i całując delikatnie.
Spojrzała mi w oczy i uśmiechnęła się.
-Więc co?-spytała, patrząc na mnie z nieukrywanym wyczekiwaniem.
-Więc...-ciągnąłem, celowo trzymając ją w niepewności. -Więc może spróbowalibyśmy... No wiesz, być razem. Może nie od razu tak na poważnie, ale byłabyś... hmmm... Czymś w rodzaju mojej dziewczyny. Co ty na to?

Szebra?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz