C.D Damaskusa
Westchnęłam.
- No dobra. - odparłam.
Wyszliśmy z jaskini i szliśmy przez tereny stada... Było tak inaczej... Miło, ciepło i wiedza, że ktoś spędza swój czas właśnie z tobą...
- Damaskus...-zaczęłam.
Popatrzył na mnie.
- Hm?
- Czy nie powinieneś iść do Szebry? - spytałam cicho.
< Damaskus?Jakoś nie mam weny. ;c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz