środa, 11 czerwca 2014

Od Wanderera

 CD Pride

Po trochu zaciekawiło mnie zachowanie klaczy. Była inna, niż te które spotykałem. Nie nazwała mnie samotnikiem, chociaż wiele by się nie pomyliła. Nie znoszę samotności. Kocham drogę, nieważne czy prostą czy krętą. Kocham wędrować przed siebie, poznając wszystko. Samotność nie jest moją miłością, a wędrówka.
-Ciekawie mówisz - zauważyłem, chociaż dobrowolnie miałem się nie odzywać.
Ale wyszło jak wyszło. Ciekawość i chęć poznania kogoś z takim charakterem i dobrym zdaniem przezwyciężyła nieufność. Tym razem.
Swoją drogą, Pride to bardzo ładne i takie niespotykane imię.
Ooo, Wanderer...
Nie, nie myślcie sobie tak. Z wędrówki nie zrezygnuję. Poza tym, stwierdzam tylko, że ma ładne imię. Co w tym nie tak?
-Większość tych wszystkich samotników to po prostu konie nieufne, które coś spotkało niemiłego w życiu - powiedziała jeszcze klacz
Nie no, ona jest fenomenalna! Ktoś, kto myśli normalnie. Myślałem, że nikogo takiego nie spotkam.
-Masz rację - powiedziałem swoim zwyczajnym, spokojnym i zdecydowanym głosem.

Pride?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz