piątek, 8 maja 2015

Od Rudej

CD Brego

Uśmiechnęłam się i zmierzyłam wzrokiem ogiera.
Czarny jak smoła, dobrze zbudowany, umięśniony, o błyszczących oczach.
- Jestem Ruda, miło poznać. - przedstawiłam się. - Mówisz, że chcesz dołączyć...
Brego skinął głową.
- Świetnie! Zatem zaprowadzę Cię do alf! - zawołałam wesoło - Havana na pewno się uciszy. Em...dasz radę pobiec?
 Kary wyprostował się dumnie i uśmiechnął łobuzersko, jakby moje pytanie było zupełnie wyjęte z kontekstu. Cóż, wolałam zapytać. Może był zmęczony po...no, długiej wędrówce?
- Do jaskini alf biegnie się przez las - wskazałam głową na leśną ścieżkę - cały czas prosto, aż do lasu Peeves, ale wcześniej musimy minąć Mglistą...chociaż czekaj, tam może być...a nie! No, tak więc przez Peeves czyli... no, powiem Ci, gdzie skręcić. Nie mówię za szybko, czy coś?
 Brego niepewnie kiwnął głową, po czym szybko nią pokręcił.
- Dobra, to proponuję pobiec. Gotowy? START!
 Oboje ruszyliśmy przed siebie. Ten "wyścig" nie miał tak naprawdę na celu sprawdzenia, kto biegnie szybciej. Po prostu chciałam jak najprędzej znaleźć się koło jaskini Havany. Miałam serdecznie dość much i komarów, które wyjątkowo upodobały sobie cienisty las.
 Nie pamiętam, kto dobiegł pierwszy. Koniec końców spotkaliśmy Hev na Mglistej Łące.
- Havi...- zaczęłam, a kiedy klacz obróciła się w moją stronę kontynuowałam - To jest Brego, chciałby dołączyć.
 Odsunęłam się przepuszczając ogiera, aby mógł sam porozmawiać z alfą.
< Brego? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz