CD Rudej
Starałem się zachowywać przy klaczach jak na dżentelmena przystało...Dla klaczy zawsze byłem miły... Jednak gdy ich w pobliżu nie było zmieniałem się znowu w bezlitosnego i złego ogiera. Tylko klacze miały na mnie pozytywny wpływ...Moim żywiołem była śmierć... Więc jeśli ujawnię tę tajemnicę alfie to może się trochę przerazić... Nigdy nie byłem agresywny do członków stada i nie będę...
Chyba że będą chcieli bardzo mi zaleźć za skórę! W tedy już po nich! Jednak nie zanosiło się na to... Klacz alfa zmierzyła mnie wzrokiem od góry do dołu i rzuciła mi pytające spojrzenie. Ruda się odsunęła żebym mógł na spokojnie porozmawiać z alfą. Opowiedziałem jej swoją historię jak chciano mnie zabić w moim byłym stadzie po tym jak odkryto moje moce... Klacz słuchała mnie bardzo uważnie. Bardzo zdziwiło mnie że jest taka opanowana...
Normalnie inne konie to słuchały by tego z przerażeniem... No ale może tu nie tylko ja miałem taką historię? Może inne konie też coś podobnego przeżyły w tym stadzie co ja? - pytałem sam siebie. W końcu klacz zaproponowała mi stanowisko " Mordercy ". Odpowiadało mi to więc przytaknąłem jej że się zgadzam po czym podziękowałem jej za przyjęcie do stada. Jednak zanim odszedłem powiedziała mi o panujących zasadach w stadzie... Ja przeważnie nie trzymałem się zasad ale cóż... Jednak mimo wszystko miałem szacunek do alf więc powiedziałem że nie będę sprawiał kłopotu...
Jeśli mi nikt nie zajdzie za skórę oczywiście! Popatrzyłem w stronę Rudej i od razu wiedziałem że jest bardzo energiczna i pełna życia. Jak i wyglądała na inteligentną.. Nie przeszkadzało mi to bo była to klacz... Jednak gdyby był to ogier to z pewnością wzbudził by we mnie że tak powiem " mdłości ". Prawie w ogóle nie da się zdobyć mojego szacunku... Jednak jak to niektórzy mówią... " cuda się zdarzają ". Fakt że byłem zimnym draniem ale to nie oznaczało że jakaś klacz nie może mnie zmienić; Jednak z drugiej strony zadawałem sobie pytanie czy jakaś klacz by zechciała takiego ogiera jak ja który, nie dość że ma żywioł " Śmierci " to jeszcze jest ze stanowiska " Mordercą ". Podszedłem do Rudej i podziękowałem jej za pomoc po czym powiedziałem:
- Nie chciałbym ci zajmować czasu...ale może mogłabyś mnie oprowadzić po terenach stada? - zapytałem grzecznie czekając na jej odpowiedź.
< Ruda ^^ >
"Popatrzyłem w stronę Rudej i od razu wiedziałem że jest bardzo energiczna i pełna życia. Jak i wyglądała na inteligentną.. Nie przeszkadzało mi to bo była to klacz... Jednak gdyby był to ogier to z pewnością wzbudził by we mnie że tak powiem " mdłości ". "
OdpowiedzUsuńInteligentny ogier wzbudziłby w Tobie mdłości? xD
~Konstantinne