CD Twyly
Zamyśliłem się na chwilę i po dłuższym namyśleniu się powiedziałem:
- Może na Jesienną Ścieżkę? - zapytałem z nadzieją.
- Świetnie! powiedziała z uśmiechem.
- Cieszę się że ci się podoba mój pomysł - powiedziałem po czym się zbliżyłem do Twyly i ją lekko pocałowałem po czym powiedziałem:
- Dziękuję za pyszne śniadanko ale to ja następnym razem ci będę robić takie pyszności.
Nie dałem jej nic powiedzieć bo o chwili znowu się rozgadałem.
- To co ścigamy się? - zapytałem z łobuzerskim uśmiechem nadal zdziwioną pocałunkiem klacz.
< Twyla? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz