CD Rossy
Chciałem zrobić jej kolejną niespodziankę. Wiem, że rozpieszczam ją może zbytnio, jednak nie mogłem się temu oprzeć by nie zobaczyć uśmiech na jej twarzy. Z niecierpliwością czekałem na ranek, na moment, w którym... no własnie. Chciałem zrobić jej kolejną niespodziankę, lecz nie wiem jaką. Rossa już czekała na mnie, gotowa do drogi. Zabranie ją w inne miejsce to zbyt przereklamowane, musiałem wymyślić coś niezwykłego, coś co na prawdę ją ucieszy. Tylko co? Oczywiście zawsze muszę być do przodu. Nigdy nie pomyślę o wszystkim. Przestępowałem z nogi na nogę, myśląc co by tu dać lub zrobić razem z nią, jednak nic nie przychodziło mi do głowy.
-Idziemy na razie na spacer, ok?- zarządziłem, no ca moja partnerka zdziwiła się lekko.
Była chyba zdezorientowana, jednak po chwili kiwnęła głową i ruszyła za mną. Po chwili szliśmy tuż obok siebie. Ja nadal byłem pogrążony w myślach nad prezentem czy kolejną niespodzianką.
Rossa? Szybkie, bo pisane na informatyce xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz