niedziela, 17 maja 2015

Od Brego

CD Rudej
Cieszyłem się że Ruda chciała mi jednak towarzyszyć bo inaczej to bym sam w okropnych nudach spędził ten dzień. Było gorąco ale mi to nie robiło zbyt różnicy... Prawdę mówiąc to nic mi się takiego nie chciało... Rozleniwiłem się troszeczkę ale przynajmniej mam towarzystwo pięknej klaczy. W sumie to tak wam w tajemnicy powiem że Ruda jako jedyna mi się podobała! Inne klacze niby też były ładne ale no... Nie wiem jak to określić ale Ruda była dla mnie wyjątkowa. Dla mnie! Nie wiem czy coś z tego będzie ale spróbować można prawda?! No więc szliśmy oboje w kierunku Rajskiej Plaży żeby się trochę ochłodzić w morskiej wodzie. Po drodze dużo rozmawiałem z Rudą co mnie samego bardzo zdziwiło bo przeważnie z nikim nie rozmawiam... Bo mi się nie chce albo nie czuje takiej potrzeby... Inaczej mówiąc jak mi się chce bądź podoba to w tedy jestem rozmowny... Gdy dotarliśmy do Rajskiej Plaży klacz od razu wskoczyła do wody chłodząc się. Ja wszedłem do wody ale powoli. Wolałem żeby moje rozgrzane ciało przywykło powoli do chłodnej wody żeby nie dostać tzw. szoku. Gdy już się przyzwyczaiłem mogłem śmiało nurkować i ochlapywać Rudą; Ona rozbiła to samo i tak oto zaczęła się wojna; Oczywiście zwykle nie jestem typem konia do zabawy ale dzisiaj postanowiłem zrobić wyjątek...
< Ruda? Sorki ze takie drętwe ale brak weny :C >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz