CD Arota
Obudziłam się bardzo późno, tak około 9:00! Miałam zamiar przygotować śniadanie, a tu nagle?
-Widzę, że mnie wyprzedziłeś!- powiedziałam
-Ha,ha,ha- zaśmiał się ogier
-Może pójdziemy gdzieś na wycieczkę po śniadaniu?- zapytałam
-Jasne, tylko gdzie?- zapytał
-Nie, wiem, ale nie jestem w tej chwili głodna... Spakuję sobie i zjem potem.- powiedziałam z uśmiechem
-Dobrze, jak chcesz.- odpowiedział
-Chodźmy gdzie nas nogi poniosą...- zaproponowałam
-Ok...- zgodził się Arot
<Arot? Przepraszam za długość... Brak weny!>
PS ode mnie(Havany): Jak piszemy dialog to na początku stawiamy ,,-". Proszę to uwzględniać :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz