poniedziałek, 18 maja 2015

Od Rudej

CD Brego

 Trzy wielkie planety i srebrne gwiazdy na granatowym niebie.
Niezliczona ilość gwiazd.
 Morze wydawało się spokojne, jednak zdążyłam już zobaczyć, że wcale nie musi tak być choćby za kilka minut. Stanęłam i wpatrywałam się w nieskończoność kosmiczną.
 Mój towarzysz stanął obok mnie i chwile wpatrywał się w horyzont. Planety nad nami zdawały się takie spokojne, jakby niepochodzące z tego świata.
- Piękne miejsce...-szepnął Brego.
 Bez słowa kiwnęłam głową. Nie miałam ochoty na rozmowy, co jak wiadomo jest do mnie nie podobne. Misterous Valley przepełnione jest magią - może to niezwykła moc tego miejsca tak na mnie wpłynęła?
 Westchnęłam i położyłam się na chłodnym piasku.
Woda zaczęła niespokojnie falować.
Gdzieś w oddali zaczynały się pojawiać bałwany, a parę okolicznych drzew zakołysało się od wiatru. Szykował się sztorm, jednak wcale mnie to nie martwiło. Zatoka Gwiazd miała to do siebie, że prócz magii tą krainę przepełniał niezwykły spokój. Wbiłam wzrok w trzy planety, które wciąż wisiały "w powietrzu" niewzruszone nadchodzącym żywiołem.
Poczułam dziwne ciepło wokół siebie. Obróciłam głowę i ze zdumieniem zobaczyłam, że tuż koło mnie odpoczywa kary ogier. Czy to możliwe, abym tak bardzo zatraciła się w podziwianiu tego miejsca, żeby zapomnieć rzeczy tak oczywistych?
 Czułam na sobie wzrok Brego, jednak nie reagowałam. Zbyt byłam zafascynowana zbliżającymi się falami.

< B. przeraszam, nie mam weny ani czasu na nic lepszego ;_; >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz