środa, 6 maja 2015

Od Perły

CD Figaro

- Figaro, może zrobimy sobie tu małą kolację, zamiast w jaskini?
Wpadłam nagle na pomysł spoglądając na nieco granatowe już niebo.
- Tak, ale tylko taką szybką, bo trafimy do jaskiń rano.
Zażartował. Ale po chwili wziął się do zrywania trawy, której nie jest tu zbyt dużo. Ja znalazłam kilka owoców (w Jesiennej Ścieżce, tu ich nie ma) nieco wcześniej i położyliśmy wszystko ostrożnie na pieńku. Pocałowałam Figara i zaczęliśmy jeść naszą kolację. Kiedy księżyc był już bardzo wielki i widoczny skończyliśmy jedzenie i zaczęliśmy spacer do jaskiń.
- Ale piękne niebo!
Wykrzyknęłam zachwycona.
- Rzeczywiście, piękne.
Westchnął już dość zmęczony Figaro. Ja też nie tryskałam energią.
- Nocujesz dziś u mnie?
Zapytałam.

< Figaro?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz