CD Perły
- A może jednak pobędziemy sami... Co? - zapytałem z łobuzerskim uśmiechem i pocałowałem szyję klaczy...
- Łaskoczesz mnie.. - powiedział i odwzajemniła mój uśmiech...
- Wolałbym noc tylko we dwoje.... - i przytuliłem klacz do siebie.
- Tak.... - zapytała drocząc się ze mną...
- Tak... - powiedziałem i pocałowałem ją w usta i ją tuląc jednocześnie...
- No skoro tak nalegasz....- powiedziała i mnie pocałowała.
Popatrzyłem jej się w oczy i powiedziałem;
- Ten wieczór będzie tylko nasz... - powiedziałem po czym łobuzersko się uśmiechnąłem.
***
W nocy przygotowałem romantyczną kolację.... Były świece, płatki kwiatów... Wyśmienite jedzenie... Pościelone łoże dla Perełki gdyby była zmęczona i byliśmy tylko we dwoje...
Perła wydawała się być zadowolona... Ona kochała wyśmienite jedzenie! Ja też je lubiłem... W końcu gdy się już najedliśmy... Położyliśmy się we dwoje na nasze wyścielone łoże i zacząłem przytulać Perłę. Ta jak zwykle mi skubnęła grzywę a ja ją mocno pocałowałem i patrzyłem się w jej piękne oczy... Nie powiem jak spędziliśmy tę noc... No... Po za tym że fajnie się bawiliśmy... I było bardzo namiętnie jak i romantycznie... A gdy skończyliśmy to oboje poszliśmy spać wtuleni w siebie a ja jak zwykle pocałowałem Perłę w czoło i oboje zasnęliśmy...
< Perła? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz