niedziela, 3 maja 2015

Nowa klacz- Ruda

Witam serdecznie w naszych skromnych progach nową klacz- Rudą! ^^ Tak więc życzę ci to co zwykle mam w zwyczaju- dużo weny i mile spędzonych chwil. A, że jeszcze mamy kilka godzin majówki... to życzę dobrze spędzonej majówy :3 xD

 
Imię: Ruda
Płeć: klacz
Wiek: 2 lata
Cechy charakteru: Jest to klacz pełna energii, entuzjazmu i optymizmu; rzadko można spotkać ją smutną czy w złym nastroju, chodź czasem popada w pewien rodzaj nostalgii. Mimo, iż znacznie bardziej woli towarzystwo innych, jak każdy potrzebuje czasem samotności.
Ruda jest asertywna, niesamowicie wprost uparta, twarda i... cóż, specyficzna. Tej specyficzności nie da się określić; każdy odbiera ją inaczej.
Ma feministyczne zacięcie, co jeszcze bardziej potęguje jej charakter, który, nawiasem mówiąc, i tak już łatwy nie jest.
Nie należy do klaczy, które wzdychają do prze przystojnych ogierów na sam ich widok. Jej stosunek do płci przeciwnej jest zlepkiem paru ambiwalentnych uczuć.
Nie wątpliwie jest nieco szalona. Mimo tego, że woli się uśmiechać wie, kiedy zachować powagę. Cechuje ją duża bystrość, spryt i przebiegłość, a także niezwykła inteligencja.
Nie należy do koni "najlepszych, najpiękniejszych, najwspanialszych, kilogram cukru pudru i czekoladowej polewy". Nie; Ruda jest świadoma swoich wad i duży nacisk stawia na samodoskonalenie.
Nie jest łatwo ją opisać. Zdecydowanie lepiej poznać ją samemu, bo powyższe cechy to tylko "szkic" osobowości tej klaczy.
Stanowisko: szpieg
Żywioł: czas
Moce: Wszystko, co związane z czasem.
Partner: Patrząc na jej charakter chyba nikt się nie zdziwi, że Ruda nie miała jeszcze partnera. Naturalnie, jej rodzina próbowała swatać ją z wybranymi przez siebie ogierami. Cóż...żaden z kandydatów nie wytrzymał z nią dłużej niż parę dni.
Nie chcę się wiązać zbyt szybko. Woli poczekać tyle, ile będzie trzeba. Chodź patrząc na nią można zadać tylko jedno pytanie: Czy jest ogier, który ją zechce?
Rodzina: Matka Immera, ojciec Tricko, bracia Lenore i Friko.
Historia: Tak wiele jest ciekawych historii na świecie, a Ty chcesz poznać właśnie tą?
Cóż, jest to jedna z tych, która nie należy do najweselszych, chodź nie jest też najgorsza.
Początek daje mylne złudzenie, że ta opowieść będzie...zwyczajna.
Ruda - a właściwie Isantria, jak nazywali ją rodzice - urodziła się wśród bezkresnych, zielonych pastwisk, błękitnych jezior, drzew starej puszczy i gór sięgających nieba. Urodziła się w stadzie rodziców.
Od zawsze powtarzano jej, jak ma się zachowywać; jak ma chodzić, jak mówić, jak myśleć, jak ma żyć. Niestety, ta klacz w KAŻDEJ sprawie ma swoje zdanie. Nigdy nie pasował jej model idealnej córki, przyszłej samicy alfa.
Wraz z braćmi miała przejąć stado po rodzicach, jednak los zarządził inaczej.
Tricko - ojciec Rudej - zginął w długiej wojnie między trzema stadami. Mimo wygranej, samica alfa, betowie i młode alfy nigdy nie zdołali przywrócić stadu dawnej świetności.
Ponieważ nieszczęścia chodzą parami, niedługo po śmierci ojca zaginęła Immera. Któregoś wieczoru wyszła na obchód terenów i nie wróciła. Mimo próśb siostry, przyszły przywódca stada - Friko - nie wysłał za nią poszukiwaczy twierdząc, że wie, co robi.
Chodź Ruda kochała brata, nigdy nie wybaczyła mu tego czynu. Dorastała przy jego boku. To on przejął po rodzicach obowiązki, także ten, aby z siostry zrobić prawdziwą samicę alfa, chodź to tak naprawdę młodszy brat, Lenore, spędzał z nią czas i uczył wszystkiego, co sam wiedział.
Friko kontynuował "dzieło" rodziców i szukał partnera dla siostry. Mimo, iż żaden z jego kandydatów nie potrafił wytrzymać z Rudą dłużej, niż kilka dni, ogier nie zamierzał się poddać.
Pewnego jakże pięknego, deszczowego dnia, rozpętał wojnę z armią demonów zamieszkujących okoliczną puszczę.
Tereny, które zamieszkiwało stado stanęły w płomieniach. Konie atakowały nowe, nieznane dotąd choroby. Ci, z którymi Ruda się wychowywała po prostu umierali, umierali jeden po drugim. Friko próbując ratować stado chciał zrobić coś, za co siostra na zawsze go znienawidziła.
Lenore ostatkiem sił zdążył zmusić ją do ucieczki. Sam zginął z rąk brata i armii demonów.
Dalsza część historii wciąż bardzo boli, dlatego nikomu jej nie opowiada. Są konie, które przeżyły rzeczy znacznie gorsze, czym więc jest jej historia wobec ich przeżyć...?
Mimo to Ruda obiecała sobie, że się nie zmieni. To, co się wydarzyło...to już historia.
Właściciel: korzystam z "lilena11"
Inne zdjęcia: 1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz