CD Rossy
Nie wiedząc co do końca robić, poszedłem za Rossą. Cieszyłem się, że się pogodziliśmy.
Pogoda jak na kwiecień nie była zbyt dobra. Co chwila albo wychodziło słońce albo padał deszcz. Ostatnio nawet zauważyłem kuleczki gradu. Jednak cieszyłem się, że jest już wiosna. Przynajmniej trawa się rozwijała i nie długo znów będę mógł wylegiwać się na słońcu. Zamknąłem oczy, czując jak promienie słońca miło muskają moje chrapy. Przerwał to głos Rossy.
-Za chwilę się wywrócisz- odparła i lekkim uśmiechem.
Wzruszyłem ramionami, tak samo jak Rossa uśmiechając się powoli coraz szerszym uśmiechem.
-Mógłbym tu stać wieki- westchnąłem i otworzyłem oczy, kierując wzrok w kierunku nieopodal rosnącego lasu.
W tym samym momencie North powiał lodowatym chłodem. Posłałem mu zabójcze spojrzenie. Naburmuszony poleciał dalej, ścigając się z East`em, który wesoło podrygiwał na zimnym niżu, utworzonym przez północny wiatr. Zaśmiałem siew duchu.
Rossa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz