CD Jupitera
- No świetnie - westchnęłam. Zawędrowaliśmy aż do Lasu Peeves. Nawet nie patrzyłam gdzie idę, a to miejsce wprawiało mnie w jeszcze gorszy nastrój niż miałam. Tuż przed nami przeleciał złośliwy poltergeist. Zdziwiłam się bo rzadko można je było zobaczyć. Zazwyczaj tylko jęczały i podkładały nogi przechodzącym koniom.
- Zniknął... - zauważył Jupiter wciąż przygotowany na nagłą niespodziankę. Kiwnęłam głową.
- To był poltergeist. Taki złośliwy duch, pewnie o nim słyszałeś. Ale to dziwne bo zazwyczaj siedzą w ukryciu.
- No tak, co nieco o nich wiem. Nie myślałem, że w tym stadzie można je znaleźć. - zaciekawił się Jupiter
- Lepiej stąd chodźmy. Jakoś nie mam dzisiaj ochoty paść ofiarą ich złośliwego dowcipu. - przewróciłam ze złością oczami - Chodźmy nad Zdradliwą Przystań. To moje ulubione miejsce w całym Mysterious Valley. - kiedy wyszliśmy z lasu z ulgą stwierdziłam, że wszystkie jęki i piski umilkły. Odetchnęłam z ulgą. Nie miałam ochoty ich dzisiaj wysłuchiwać.
- Jak jest nad Zdradliwą Przystanią? - spytał Jupiter w pewnym momencie. Zamyśliłam się na chwilę po czym odparłam
- Spokojnie.
- Spokojnie? - powtórzył. Kiwnęłam w odpowiedzi głową
- Chociaż "spokojnie" może nie pasuje aż tak. Na pewno jest tam cicho i tajemniczo. Często tam przychodzę.
- Masz jeszcze jakieś ulubione tereny w stadzie? - zaciekawił się ogier
- Oprócz Zdradliwej Przystani? Cóż... Na przykład Wodospad Dusz, gdzie poznałeś Havanę. I jeszcze Willa Mrocznej Damy, i Jezioro Roku. A czemu pytasz? - spytałam podejrzliwie
- Po prostu pomyślałem, że chętnie zwiedzę te miejsca. - odparł Jupiter uśmiechając się. Spojrzałam na niego kątem oka.
- W porządku, jak chcesz. - wzruszyłam kopytami i przyspieszyłam kroku.
< Jupiter? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz