CD Perły
Popatrzyłem na Perłę i starałem się jakoś poukładać słowa w jedną całość. Przypomniałem sobie jak ojciec mnie uczył traktować klacze jak prawdziwe damy i okazywać im należny szacunek jak i że klacze bardzo lubią romantyków... Zastanowiłem się na chwilę i wiedziałem mniej więcej jak zacząć rozmowę.
- No... Nigdy nic nie wiadomo. - uśmiechnąłem się do niej tajemniczo.
Ta spojrzała na mnie lecz po chwili zrozumiała co powiedziałem.
- Ty... Ty zrobiłeś to dla mnie?! - krzyknęła nagle ze zdziwieniem.
- Nie... - odparłem. Zrobiłem to dla tamtego ptak który siedzi na drzewie. - Ponownie się uśmiechnąłem.
- Bardzo śmieszne. - powiedziała i lekko się zarumieniła.
- Zobaczyłem kwiatek na łące więc się po niego schyliłem i włożyłem go klaczy w grzywę. Oczywiście zrobiłem to szybko i nawet tego nie zauważyła... Nagle zobaczyłem że nadbiegał brat Perły.
- Figaro?! Ty żyjesz?! - krzyknął ze zdziwieniem. Perła? Masz kwiatka w grzywie? - zapytał zdziwiony.
- Oczywiście że żyje. - odparła pewna siebie Perła. Zaraz.. - powiedziała. Jaki kwiatek? - zapytała i spojrzała na mnie.
Uśmiechnąłem się tylko i patrzyłem na klacz jak się lekko zarumieniła. Starała się to ukryć przez bratem ale chyba i ta to zauważył... Lecz mimo wszystko nic nie powiedział.
< Perła? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz