I oto nowy rozdział w moim życiu. Po raz pierwszy od wielu lat widziałem tyle koni. Nowe Stado. W końcu jakieś w miarę stałe towarzystwo! Tak mi tego brakowało. Kłusowałem teraz żywo Jesienną Ścieżką w nadziei na spotkanie kogoś, by wreszcie z kimś na luzie pogadać, rozerwać się, zakumplować. Wtedy ujrzałem kilkanaście metrów przed sb zarys stępującego konie. Podniosłem uszy i natychmiast podbiegłem do niego.
- Hej, jestem 'ten nowy', Spartan. A ty masz na imię ... ?
<Kto chętny na przyjaźń? XP >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz