środa, 30 lipca 2014

Od Harry`ego

C.D Anastazji

Dojrzałem że klacz co jakiś czas na mnie zerka. Było to bardzo przyjemne. Muszę przyznać, że zacząłem coś do niej czuć. Nie zwykłą przyjaźń. Tylko coś większego. Może to tylko zauroczenie które za kilka dni przejdzie? Nie wiem. To jest bardzo ciężkie to określenia. Czy to prawdziwa miłość, czy zwykłe zauroczenie które może szybko prysnąć? Nigdy się nie dowiem. Nagle klacz się zatrzymała, ja także to zrobiłem reagując na ostatni moment. Gdybym się nie zorientował to pewnie bym na nią wpadł. Patrzyłem na Anastazję pytającym wzrokiem.
- Co jest? - zapytałem wreszcie.
- Nic. - odparła cicho.
Niestety most był dość wąski, więc nie mogłem iść tuż obok niej. Czułem się jakby ten most nie miał końca, że przez całe życie miałbym przez niego iść. Nagle gdzieś dotarliśmy. Tylko pytanie gdzie? Wyglądało tak:
 
 Stanęliśmy obok siebie.
- Idziemy dalej? - spytałem

< Anastazja?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz