CD. Jennifer
-Wieczór? Nie rozpaczajmy tak, nic się nie stało. Jutro też jest dzień i możemy go razem spędzić. I tak nie mam tu nic ciekawego do roboty, więc nic się nie stanie - starałam się ją pocieszyć.
Udało mi się.
-Przynajmniej dobrze spędziłyśmy dzisiejszy dzień - powiedziała w końcu, po chwili zastanawiania się.
-Racja - zawołałam z uśmiechem na pysku
Jennifer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz