wtorek, 22 lipca 2014

Od Jack'a


CD Rossy

Mając temat zastępczy z łatwością przywołałem uśmiech na pysk. A że wiązało się to z droczeniem, to cały byłem w skowronkach.
Podskakuwałem w okół niej krzycząc w kółko to samo.
- Kto to? Jak ma na imię? Jaki jest?
Rossa tylko się rumieniła i zaprzeczała. Dobrze było ją widzieć w takim nastroju. Miłość to najlepsze, co mogło ją spotkać.
- Powiedz coś! Jak go poznałaś?
Znów byłem jak durny źrebak, który chce wszystko wiedzieć. Choć na chwilę zapomniałem o troskach i własnym walącym się życiu uczuciowym.
- Zdradź coś! Choć jego maść. Choć kolor oczu. Obiegnę wtedy całe stado i go znajdę!

<Rossa? xP>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz