CD Meggie
Coś się stało? No właśnie. Stało się tak wiele, że chciało mi się płakać na samą myśl. Niektórzy uznaliby to za dramatyzowanie, ale Tamiza była moim całym światem. Teraz mnie nienawidzi. To boli
Przygryzłem wargę i spojrzałem na swoją rozmówczynię. Należałaby się jej jakaś odpowiedź. Tyleże mi ciężko mówić na ten temat. Zwłaszcza, że większość z tych, którzy wiedzą, żałuje mnie. Nie chcę litości i użalania się nade mną.
- Straciłem wszystko. Zawiodłem stado. Zawiodłem bliskich. Jestem betą, choć na to nie zasługuję. Jestem nieodpowiedzialny. To zrozumiałe, że ukochana mnie teraz nienawidzi, ale to nie sprawia, że czuję się lepiej. Przeciwnie. Wiem, że jestem idiotą i zasługuję tylko na pogardę.
Nawet nie zauważyłem, kiedy przestałem kontrolować, to co mówię. Miałem odpowiedzieć ogólnikowo, ale coś nie wyszło.
- Męczę cię tylko moimi problemami, Meggie. A ty? Co cię tu sprowadza?
<Meggie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz