CD. Rossy
-To tak jak ja... - wyszeptałem cicho
Czy pozwolić sobie, uczuciom się ponieść, pokochać ją całkowicie i być wiernym jej na wieki? Czy starać się to zniszczyć, deptać każdy, nawet najmniejszy pęd tego uczucia i nie pozwalać wyjść mu na światło dzienne?
Tyrion niezdecydowany... Dziwne. Ja przecież jestem taki stanowczy, a szybkie decyzje to moja specjalność.
-Może pójdziemy gdzieś... - zastanawiałem się na głos - Może nad... Może przejdziemy się Aleją Róż, albo Łąką Pragnień?
Nazwy tych pięknych miejsc wyrwały mi się zupełnie mimowolnie...
Rossa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz